Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Akaru Fadehn

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Akaru
Nauczyciel | Detektyw
Akaru


0 pochwał
0 ostrzeżeń
Liczba postów : 62
Dołączył/a : 30/07/2013

Akaru Fadehn Empty
PisanieTemat: Akaru Fadehn   Akaru Fadehn EmptySro Lip 31, 2013 9:17 pm

Imię i nazwisko: Akaru Fadehn
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Około 625, wygląda na 24.
Wzrost i waga: 191 cm i 70 kg
Rasa: Gwiazda
Organizacja: Gwardia
Ranga: Detektyw
Zawód: Nauczyciel przedmiotów ścisłych w Akademii Nowej Ery
Umiejętności:

  • Bardzo dobry wzrok
  • Potrafi zaciekawić słuchaczy, nauczyć nawet największego lenia
  • Mądry i inteligentny, czym nadrabia swoje braki fizyczne
  • Hobbystycznie uprawia parkour i bieganie
  • Potrafi grać na pianinie
  • Dobry w grę w szachy
  • Przenikliwy umysł i znajomość mowy ciała sprawia, że w większości wie, kiedy druga osoba kłamie oraz potrafi czytać prawdziwe intencje spomiędzy słów

Moce:
Księżycowy Skok - Akaru potrafi zmniejszyć wpływ grawitacji na swoje ciało, przez co może skakać nawet na wysokość 10 metrów, a upadek byłby dla niego szkodliwy dopiero z 30 metrów.

Gwiezdne Ostrze - na wierzchu lewej dłoni Akaru pojawia się lśniące na biało ostrze, długości 40 centymetrów od nadgarstka. Ostrze ma szerokość 15 centrymetrów, po 15 centymetrach długości zaczyna się zwężać (więc Akaru może ciąć nawet częścią nad dłonią). Gwiezdne ostrze jest prawie niezniszczalne, więc można nim blokować ciosy. Ale Akaru już niezniszczalny nie jest...

Burza Elektromagnetyczna - W promieniu (wszystkich trzech stanów) 50 metrów dookoła Akaru pojawia się burza elektromagnetyczna? Jak działa i jak wygląda? Wyobraź sobie dookoła siebie hologram jakiejś mgławicy, czy galaktyki. Wszędzie malutkie gwiazdy, fioletowa mgiełka, światełka... Piękne i urzekające, nieprawdaż? A do tego rozkojarza. Łatwo się zatracić w tym widoku, a już na pewno zgubić kierunek. A to nie wszystko, ponieważ Burza Elektromagnetyczna działa jak impuls EMP - wyłącza wszystkie urządzenia elektryczne w promieniu swojego działania. Pożegnaj się na chwilę ze swoją latarką oraz "latarką", swoim VTOLem, motocyklem czy nawet karabinkiem Gaussa!

Plus moce rasowe.

Wygląd: Wysoki, szczupły mężczyzna, wyglądający młodo. Nie jest specjalnie umięśniony, jednak chucherko też z niego nie jest. Ma ciemnoszare włosy do ramion, jasną, czystą cerę wyglądającą na bardzo delikatną. Nie posiada żadnych znaków szczególnych, tatuaży, piercingu, których w ogóle nie lubi. Często ubiera się w garnitury, przez co wygląda poważniej i bardziej elegancko, szczególnie lubi przychodzić tak ubrany na zajęcia lekcyjne w Akademii. Jego długie, chude, zadbane palce sugerują grę na pianinie, co jest prawdą. Rzadko można go zobaczyć w krótkich spodniach. Czasem nosi na głowie kapelusz. Bardzo lubi ubierać się elegancko. Ma nienaturalne, złote oczy, które czasem sprawiają wrażenie, jakby świeciły - nawet w dzień, ale tylko, jeśli się bardzo mocno przyjżeć. Patrząc w jego oczy można zobaczyć mądrość, która zbierała się w ciągu ponad 600 lat życia. Jego oczy w połączeniu z ciemnoszarymi włosami oraz jasną, delikatną cerą dają ciekawe połączenie. Rzadko się uśmiecha, kiedy jest sam lub zamyślony, lecz w dobrym towarzystwie często można go zobaczyć w bardzo dobrym humorze, radosnego i uśmiechniętego. Kiedy chce, wygląda poważnie, co lubi. Lubuje się w zachowywaniu się "po dżentelmeńsku", ma specyficzny styl wypowiedzi i łatwo go po nim rozpoznać. Jego ulubionymi kolorami są biały i elegancki czarny. Rzadko można go zobaczyć śpieszącego się, jednak zawsze wyrobi się na czas. Emanuje od niego spokój, ale nie chłodna kalkulacja. Większość czasu jest w dobrym, a przynajmniej lekko pozytywnym humorze, przez co rzadko kiedy można go zobaczyć smutnego. Ma na lewym nadgarstku srebrny zegarek starego typu, ze wskazówkami w złotym kolorze, choć najpewniej jest to stal, lub inny zwykły metal.

Charakter: Miły i pomocny dla innych, bardzo lubi cieszyć się czyimś szczęściem oraz wspierać. Uważa, że nauka i wiedza są najważniejsze - i bardzo stara się dopilnować, aby jego uczniowie byli odpowiednio doedukowani, co mu się zwykle udaje. Często melancholijnie patrzy w niebo, przechadzając się nocami po parku, zamyślony. Jednak mimo wszystko potrafi się skupić, szczególnie w wypadku trudnego zadania, zdenerwowania lub zagrożenia. Lubi być uważany za osobę mądrą, dlatego lubi, gdy może się wykazać. Myśli, że jest dobrym strategiem, a przynajmniej chciałby móc się za takiego uważać. Jednak nigdy nie mógł sprawdzić swoich umiejętności. Uwielbia elegancję oraz savoir-vivre. Często uśmiecha się, kiedy któremuś z jego uczniów uda się rozwiązać trudne zadanie. Bardzo lubi uczyć i traktuje edukację swoich podopiecznych jako swój osobisty cel, troszcząc się o nich. Nie faworyzuje i pilnuje, aby dookoła niego nie było żadnych niesnasek, uważa, iż dobre stosunki z innymi są niezwykle ważne - w czym ma rację. Mimo, iż przeżywa emocje swoich uczniów, czyli jest dumny, kiedy oni podołają wyzwaniu, jest smutny, kiedy jego wychowankowie zrobią coś złego, to rzadko kiedy w takich sytuacjach "świeci". Potrafi być surowy dla tych bardziej niegrzecznych spośród swoich uczniów, jednak troszczy i martwi się o każdego, chce, aby wyrośli z nich dobrzy ludzie.
Nie ma zbyt wielu przyjaciół, z czym sobie radzi dość dobrze. Czasem potrafi z nudów zacząć liczyć mało potrzebne liczby, wymyśla sobie zadania i rozwiązuje je w głowie. Lubi wszelkiego rodzaju zagadki, także je zadawać. Jest szczęśliwy ze swojego życia, nie chce żadnych zmian. Nie przepada za głośną, dyskotekową muzyką, nie chadza na imprezy. Jednak mimo tego umiałby się zachować odpowiednio w takim otoczeniu, gdyby tam poszedł. Potrafi dostosować się do każdego towarzystwa, choć nie jest duszą każdego z nich. Nie angażuje się w politykę - jest jak jest, jest dobrze, może inni mają gorzej, ale cóż... Nie można mieć wszystkiego, prawda? Utopia to zaiste piękny pomysł, ale... Jedni chcą lepiej dla siebie i zarazem gorzej dla drugich. Dlaczego po prostu nie żyć razem w zgodzie, wszystkie rasy? Dlatego Akaru woli, żeby było tak, jak jest. Bo lepiej być może, ale większe prawdopodobieństwo, że jednak będzie gorzej - przynajmniej dla niego.
Nie lubi hipokryzji oraz kłamstwa, nawet w dobrej woli. Woli poznać bolesną prawdę, niż słodkie kłamstwa. Sam rzadko mówi nieprawdę, co nie zmienia jednak faktu, że zamiast tego lubi mówić półprawdę. Na trudne pytania, które musiałby skłamać odpowiada wymijająco, sprawia, że druga osoba pomyśli to, co Akaru chce, żeby pomyślała, ale jednak nie powie tego wprost, zawsze może powiedzieć, że nic takiego nie mówił - i będzie miał rację.

Historia: Po upadku kilka lat temu Akaru wyglądał podobnie, prawie tak, jak teraz. Cóż, może wydawał się pół roku młodszy, niż teraz. Ale co z tego? Akaru mało wiedział o świecie. Na szczęście udało mu się trafić na jakąś przyjaźnie nastawioną osobę, która mu wszystko wytłumaczyła. Kto to był? Jak Akaru go spotkał? Akaru niezbyt pamięta. Wie tylko, że była to humanoidalna istota, kiedy jeszcze nie rozróżniał dobrze wszystkiego tego, co na ten planecie się znajduje, był w szoku, czy coś... Miał skrzydła... A może nie? A może to w ogóle była ona? Jak spotkał? Znalazła go w lesie? Zabrała do siebie, nakarmiła, poznała historię... Wszystko wytłumaczyła, obecną sytuację w tym mieście absurdu, bo takim wtedy było to miejsce. Miasto Absurdu. Brzmi lepiej, ale naprawdę nie było dobrym miejscem. Istota mu pomogła, pierwsza spotkana osoba, która w dodatku sprawiła, że Akaru właściwie dzięki niej wciąż żyje, w dodatku na wolności. Oczywiście nie za darmo... Ale coż to, dwa życzenia za wiedzę, która uratuje życie gwiazdy? Akaru, udając człowieka, co zresztą było niesamowicie trudne, zdobył kontakty, douczył się, w razie konieczności zaufanym osobom mówił o swoim prawdziwym pochodzeniu... Dzięki temu, oraz wymianom "przysługa za przysługę", czyli pomoc za spełnianie życzeń, udało mu się zdobyć pracę jako nauczyciel nauk ścisłych w Akademii Nowej Ery, po paru latach intensywnej nauki i nadrabiania wiedzy. Miał bardzo dużą smykałkę do nauki, niesamowicie szybko się uczył - i umiał wykorzystać swoją wiedzę. Tą samą metodą znajomości udało mu się zdobyć dokumenty. Kiedy sprawa z porwaniami gwiazd bardziej ucichła, przestał się ukrywać. I choć zdarzyło się, że musiał się "wykupywać" z jakiejś sytuacji, albo wkupywać w łaski przy pomocy swojej mocy spełniania życzeń, to nie jest z tego powodu specjalnie zły. To wciąż niska cena za takie życie. Robi, co lubi i przede wszystkim - żyje, i żyje samodzielnie, a nie zamknięty w laboratorium, czy w piwnicy grupy przestępczej. A poza tym... Spełnianie ludzkich życzeń jest dobre. I sprawiało mu radość.
Nie przejmował się zbytnio polityką. Jednak podoba mu się tak, jak jest. Bo przecież jest dobrze. Ma własne mieszkanie, jest szanowanym w Akademii nauczycielem... Tylko mogłoby być bezpieczniej, jeśli chodzi o porwania i eksperymenty. Cóż, przecież nie można mieć wszystkiego, prawda? Obronić też się potrafi.
Po znalezieniu się w Daingean pokochał różnorodność rasową i zarazem kulturową w tym mieście, zaczął grać na pianinie, w szachy, poznał historię... A właściwie to, co udało mu się powygrzebywać w różnych miejscach. Nie ma nic do żadnych ras, lubi przebywać w różnorodnym towarzystwie, ciekawie poznawać innych. Może nie przepada za zapachem ożywionych, oraz venorianie napawają go lekkim lękiem, ale poza tym lubi przedstawicieli innych ras. On sam jest tutaj nienaturalnym mieszkańcem, on jest przybyszem. I traktują go z szacunkiem. Dlatego on traktuje innych z należytym szacunkiem, nawet ludzi, po tym, jak poznał historię tego miejsca. I choć nie wszystko, co się tu działo, czy w historii różnych ras, to szanuje obecnych żyjących, jeśli tylko oni szanują innych.
Niedawno zdecydował się oprócz pracy w Akademii wstąpić do Gwardii. Jako detektyw może spokojnie zająć się myśleniem i zastanawianiem się nad czymś podobnym do zagadek...
Obecnie jest zadowolony z życia i nie chce zmian.
Czy zmiany są dobre? W tym wypadku wszystko może się też zmienić na gorsze...
Inne:

  • Jest leworęczny
  • Uwielbia nocne spacery oraz oglądanie nocnego nieba
  • Kocha smak gorzkiej herbaty
  • Jest pomocny dla innych
  • Uważa, że nie umie tańczyć, ale jakoś by sobie poradził w razie potrzeby
Powrót do góry Go down
Florence
Skoczek | Właścicielka Valhalli | Psycholog szkolny
Florence


0 pochwał
0 ostrzeżeń
Liczba postów : 445
Dołączył/a : 06/01/2013

Akaru Fadehn Empty
PisanieTemat: Re: Akaru Fadehn   Akaru Fadehn EmptySro Lip 31, 2013 10:40 pm

Podoba mi się charakter. <3

- Księżycowy Skok - skakać możesz przez 3 posty, odpoczywasz 2.

- Gwiezdne Ostrze - pojawia się na 3 posty, po czym 2 odpoczywasz.

- Burza Elektromagnetyczna - działa 2 posty po czym następują kolejne 2 przerwy.

Akceptuję, osiedle Teiz, życzę miłej gry.

PS. Wstaw ava o poprawnych wymiarach.
Powrót do góry Go down
https://daingean.forumpolish.com
 
Akaru Fadehn
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Postacie :: Spis Powszechny :: Kartoteka-
Skocz do: